Witam.
Dzisiaj od samego rana piekłyśmy z Amandą rogaliki.
Jak tradycja to tradycja.
Nasze co prawda bez certyfikatu ,ale za to z bardzo starego przepisu babci mojego męża.
Rogaliki półfrancuskie z powidłami własnej roboty.(mojego męża).
Kalorii nie liczę.(raz do roku chyba można).
A to Amanda podczas pracy.
Mniam,mniam pychota.
Dzisiaj od samego rana piekłyśmy z Amandą rogaliki.
Jak tradycja to tradycja.
Nasze co prawda bez certyfikatu ,ale za to z bardzo starego przepisu babci mojego męża.
Rogaliki półfrancuskie z powidłami własnej roboty.(mojego męża).
Kalorii nie liczę.(raz do roku chyba można).
A to Amanda podczas pracy.
Mniam,mniam pychota.
muszą być pyszne mniam
OdpowiedzUsuńQue bueno!!!
OdpowiedzUsuńBesos guapa.
Pewnie Małgosiu że można ja już porwałam parę kęsów niebo w gębie kochana tylko jak byś przepis jeszcze podała byłabym bardziej szczęśliwa z góry dziękuję buziaczki ślę Marii a i zapraszam do mnie częsciej
OdpowiedzUsuń