Zostałam poproszona o zrobienie ślubnego upominka.Więc zrobiłam wózek z bukiecikiem w środku.Oprócz tego zrobiłam drugi wózek lecz trochę inny.Jak dziś przyjadą odebrać,to będą mogli sobie wybrać jeden z nich,lub zabrać oba.
Wiklinową spacerówkę również widzę pierwszy raz. Jest piękna. Parasolka może nie chroni przed deszczem ;) ale przed słońcem owszem :) i jak uroczo wygląda.
witaj Małgosiu Jeszcze nie widziałam takich maleństw(ślicznych)wykonanych z papierowej wikliny. Musisz mieć bardzo zręczne ręce. Pozdrawiam serdecznie:))
Obydwa są piękne...miałabym problem gdybym musiała wybrać:):)
OdpowiedzUsuńPiękne te wózeczki, mi się bardziej ten pierwszy podoba- rewelacyjny jest
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga:
www.kasiulkowetwory.blogspot.com
Pozdrawiam - ARTYSTKA26
Dwa wózki są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńAle taką spacerówkę z papierowej wikliny, to pierwszy raz widzę:)Cudowne prace:)
Pozdrawiam:)
coś niesamowitego, spacerówki jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Wiklinową spacerówkę również widzę pierwszy raz. Jest piękna. Parasolka może nie chroni przed deszczem ;) ale przed słońcem owszem :) i jak uroczo wygląda.
OdpowiedzUsuńwitaj Małgosiu
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam takich maleństw(ślicznych)wykonanych z papierowej wikliny.
Musisz mieć bardzo zręczne ręce.
Pozdrawiam serdecznie:))
Piękne są te Twoje prace.... Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten wózek i jaka spacerówka rewelacyjna :0 Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuń