piątek, 10 października 2014

Wianki.

Witam.
Przyszła jesień więc czas na robienie wianków w jesiennych barwach.
Zrobiłam jednego dla siebie i drugiego dla Kingi mamy.
Powstały z gałązek ,makówek, szyszek ,liści ,no i różyczki z liści winobluszczu.
Oto one:
Pierwszy.





I drugi.




I na koniec jestem już spakowana na jutrzejszy wyjazd do Poznani
 do Centrum Handlowego- Pestka.

2 komentarze:

  1. tak się zastanawiam nad tymi makówkami w wiankach - nie przyczepią się? Maki to w polsce dosyć drażliwy temat i nawet na działce jak wyrośnie jeden czy dwa to można mieć nieprzyjemności z powodu nielegalnej uprawy.

    OdpowiedzUsuń