Witam.
Chyba już przekonałyście się że potrzeba jest matką wynalazku.
Mnie dopadło to wczoraj.Musiałam zrobić koszyk z różami,lecz obecnie nie mam pudełek od jajek.
Zaczęłam kombinować{a że to ostatnio idzie mi dość dobrze},więc wykombinowałam.
Przypomniałam sobie że mam piankę od paneli iiiiiiposzło.
Zrobione.
Hehehe super !
OdpowiedzUsuńswietny pomysl,piekne roze :)
OdpowiedzUsuńróżyczki wyszły przepięknie :)
OdpowiedzUsuńQué bonito!!!!
OdpowiedzUsuńBss.
Super i bardzo pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńTo dowód na to że wszystko można zrecycligować xD
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
Witam.Uwielbiam pomysły dające drugie życie niepotrzebnym rzeczom,śliczne różyczki.Pozdrawiam,dołączam do obserwatorów.
OdpowiedzUsuńJak zawsze super:)
OdpowiedzUsuńCudowne:) Grunt, to wpaśc na dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńNo no proszę !!! Genialny pomysł i piękne różyczki ;)o koszyczku nie wspomnę ;)
OdpowiedzUsuńBrawo <3
Ale pomysł ,super i pięknie wyglądają:))
OdpowiedzUsuńCudne są te różyczki!!!
OdpowiedzUsuń