Witam.
W piątek po południu byłam zaproszona do szkoły podst.
Cieszkowianka w Luboniu na zajęcia wolontariatu .
Robiliśmy serduszka na walentynki.
Serduszka będą sprzedawane przed zebraniem rodziców.
Pieniądze zbierane na szczytny cel:
do hospicjum i do schroniska dla zwierząt.
Tym razem miałam asystentkę,była ze mną Kinga
pomagała przy serduszkach i zdjęcia to też jej dzieło.
Robiliśmy dwa rodzaje serc:
jedne zwykłe ,a drugie mniejsze na patykach.
Powstało 90 serc.
A oto kilka zdjęć :
A to pani Małgosia pomagała przy pierwszych serduszkach ,
robiła je już w zeszłym roku w innej szkole w której byłam.
I już spakowane.
W piątek po południu byłam zaproszona do szkoły podst.
Cieszkowianka w Luboniu na zajęcia wolontariatu .
Robiliśmy serduszka na walentynki.
Serduszka będą sprzedawane przed zebraniem rodziców.
Pieniądze zbierane na szczytny cel:
do hospicjum i do schroniska dla zwierząt.
Tym razem miałam asystentkę,była ze mną Kinga
pomagała przy serduszkach i zdjęcia to też jej dzieło.
Robiliśmy dwa rodzaje serc:
jedne zwykłe ,a drugie mniejsze na patykach.
Powstało 90 serc.
A oto kilka zdjęć :
A to pani Małgosia pomagała przy pierwszych serduszkach ,
robiła je już w zeszłym roku w innej szkole w której byłam.
I już spakowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz